Co dalej z Terapią Sercem? Odwiedzamy Annę Zoll, finalistkę Maratonu Marzeń
Maraton to wielkie wyzwanie. Jeszcze większe, kiedy jest to Maraton Marzeń. Ponownie wracamy do naszych finalistów, by zobaczyć, co u nich słychać dobrego. Byliśmy już u Kasi, która zrealizowała marzenie o warsztatach Siostry Plotą. Tym razem zaglądamy do Anny Zoll, artystki filmowej, która dosłownie poruszyła nasze serca. Zacznijmy jednak od początku.
spis treści:
Poznaliśmy Annę jako czułą artystkę, producentkę, scenarzystkę, ale przede wszystkim inspirującą kobietę, dla której najważniejsi w życiu są ludzie. To właśnie drugi człowiek, mały, bezbronny, wzbudził w niej ogromną chęć pomagania. Ta powstał krótkometrażowy film „Heart Therapy” (ang. Terapia Sercem):
Czym jest Terapia Sercem? To przytulanie, dawanie ciepła, czułości, swojej obecności. Po co? Żeby od pierwszych dni pomóc w rozwijaniu słuchu i krążenia. Tak, Terapia Sercem ma ogromną moc. Anna mówi o niej z wielką czułością, spokojem i pewnością.
W rozmowie z Joanną Borucką Anna przyznała, że lubi sięgać po niemożliwe. Podzieliła się też 3 najważniejszymi przemyśleniami, którymi kieruje się w swoim życiu. Chcesz wiedzieć, jakimi? Posłuchaj podcastu „Napędzani Marzeniami”.
Marzenie o tym, by zmienić świat
Nasza Marzycielka przez wiele lat prowadziła firmę konsultingową. Do Maratonu Marzeń zgłosiła się jednak nie z pomysłem na biznes, tylko z gorącym pragnieniem zmieniania dziecięcego świata. Zresztą, zobaczcie sami jej zgłoszenie.
Dla każdego uczestnika Maratonu Marzeń „meta” oznaczała coś innego. W przypadku Anny celem miało być nagranie muzyki, motywu przewodniego z jej filmu. Chodziło o stworzenie melodii, do której nagrana zostałaby kołysanka w różnych językach. Takie utwory Anna chciała przekazać ośrodkom z całego świata, zajmującym się porzuconymi dziećmi. Jak się okazało, marzenie Anny nie jest marzeniem dla siebie, a dla innych.
Żyje tak, by sięgać po to, co „niemożliwe”
Miłość do kina rozkwita na instagramowym koncie Anny Zoll, a my zostawiamy serca przy każdym nowym zdjęciu. Dla Anny Zoll kino to coś więcej niż filmy. To spotkania z twórcami i rozmowy, bo człowiek jest przecież najważniejszy. Zajrzyjcie tam koniecznie, to świat pełen gwiazd, spotkań, pogawędek i dobrej energii. Polecamy!
Czy udało się dobiec do mety w osobistym maratonie Anny? Z dumą możemy powiedzieć, że tak! Kołysankę w wielu różnych językach możecie usłyszeć na kanale Pauliny Tarnowskiej w kilkunastu różnych wersjach językowych.
Co teraz gra w duszy Anny Zoll?
Pierwsza edycja Maratonu Marzeń należy już do przeszłości. Ciekawi jesteśmy zatem, jakie marzenia spełnia teraz Anna. Wysłuchajcie, co nam zdradziła w rozmowie.
Katalog Marzeń: Co się dzieje w tym momencie z projektem Terapia Sercem? Czy udało się dotrzeć z kołysanką do potrzebujących dzieci?
Anna Zoll: Płytę „Heart Therapy” CD wydaliśmy 2 lata temu dzięki wsparciu Maratonu Marzeń. Znalazło się na niej 21 wersji językowych kołysanki. Płyty wysłałam do wszystkich wykonawców na całym świecie, oni z kolei przekazali je szpitalom w swoich rejonach. Wierzę, że są dzieci, którym „przytulenie” Heart Therapy pomogło spokojniej, czulej i silniej ruszyć w świat.
Katalog Marzeń: To wspaniała wiadomość. A jak z perspektywy czasu opisałabyś swój udział w Maratonie Marzeń? Opowiedz, co konkurs zmienił w Twoim życiu?
Anna Zoll: Dzień, w którym przeczytałam o konkursie Maraton Marzeń, był dla mnie dniem, kiedy obudziła się we mnie wielka nadzieja i motywacja do działania. Poczułam, że jak szczerze i głośno opowiem o swoim marzeniu, to znajdę sposób i osoby, które pomogą mi nagrać płytę Heart Therapy i wysłać ją w świat. Jestem bardzo wdzięczna za Maraton Marzeń!
Katalog Marzeń: Jakie marzenie teraz realizujesz?
Anna Zoll: To marzenie, które noszę w swoim sercu, myślach i w całej sobie chyba od urodzenia. Marzę bowiem o nurkowaniu z wielorybami. Chciałabym spotkać się z nimi bez sprzętu, być wolna jako free diver. Pragnę też nakręcić film ze spotkania z tymi ogromnymi, a zarazem niezwykle delikatnymi istotami.
Odważ się marzyć
Projekty takie jak „Terapia Sercem” Anny Zoll nam też dodają skrzydeł. Rozpiera nas duma, że mogliśmy dołożyć swoją cegiełkę do tego projektu. Mamy nadzieję, że Ciebie również inspirują takie projekty. Jeśli tak, koniecznie obserwuj naszego Facebooka i Instagrama, by nie przegapić kolejnej edycji Maratonu Marzeń.
Ocena artykułu: 5/5(3 opinie)Data publikacji: 2022-03-18